[Projekt z poprzedniego bloga DKK "Czytodajnia"]
„Zaczarowane
historie” to zbiór czarodziejskich opowieści Marii Ewy Letki. Wyprawa
do krainy fantazji, rodząca wiele pytań, na które odpowiedzi młody
czytelnik musi znaleźć sam – część z nich napotka w książce, inne
wymagają dużej inwencji.Okazuje się, że wróżki są dobre, a nawet za
dobre. Poznajemy także czarodzieja,który z przerażenia zapomniał swoje
zaklęcia, a duch nie straszy, tylko przynosi szczęście.
Po przeczytaniu tych opowiadań, chciałoby się kontynuować ich treść. Dlatego zachęcamy Was do własnej fantazji i kreatywności.
„Moja zaczarowana historia”
- może przez moment przeniosłeś się w krainę baśni,
- spotkałeś kiedyś wróżkę czy ducha,
- masz swoje zaklęcie czy talizman szczęścia
~Dziuska:
Swoją zaczarowaną historię przeżyłam podczas wakacji. Kiedy byłam na
koloni, jeździłam na pięknej klaczy. Wyruszyłyśmy w mglisty dzień, ale
jak jechałyśmy to towarzyszyło nam słońce, które razem z nami wędrowało.
Klaczy, o imieniu Miłka, srebrzyła się grzywa. Czułam się jakbym
jechała na zaczarowanym koniu.
~Wikusia123:
Moją zaczarowaną historie przeżyłam kiedyś w Krakowie. Poszłam z
rodzicami na rynek pozwiedzać. Gdy szłam zobaczyć stoisko z pamiątkami
drogę przeszedł mi czarny duży kot. Myślałam że będę miała pecha do końca
życia. Na szczęście moje przypuszczenia się nie sprawdziły. Na drugi
dzień były wyniki dwóch sprawdzianów i dostałam dwie szóstki;)
~Nati:
Swoją zaczarowaną historię przeżyłam w Bochni w kopalni soli. zjeżdżając
wyciągiem myślałam, że zemdleję. w windzie znalazłam małą grudkę soli,
która przyniosła mi szczęście na całą wycieczkę. To były najpiękniejsze
chwile w moim życiu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz